Strona została stworzona na Technologie Informacyjna przez Łukasza Wydrzyńskiego
 


Morski Klub Sportowy
POGOŃ SZCZECIN
1948-...

 Początki "Dumy Pomorza" datowane są na rok 1948. Klub od tego czasu kilkakrotnie zmieniał swoją nazwę, aż w końcu wybrał tą, która pozostała po dziś dzień - POGOŃ SZCZECIN. Jak jednak do tego doszło oraz wiele więcej można się dowiedzieć, czytając poniższy tekst. Zapraszamy.

 

Klub Sportowy Sztorm, bo tak pierwotnie nazywał się Morski Klub Sportowy Pogoń Szczecin, swoją działalność rozpoczął już jesienią 1948 roku. Pierwsze sekcje sportowe, które w nim powstały, to Sekcja Piłki Nożnej i Sekcja Bokserska. Klub utrzymywał Okręgowy Związek Zawodowy Transportowców w Szczecinie. W tym samym roku KS Sztorm Szczecin rozpoczął rozgrywki mistrzowskie w klasie "C" Zachodnio-Pomorskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.

Kilka miesięcy później, w marcu 1949 roku, decyzją Centrali Związków Zawodowych w Warszawie, kluby będące pod patronatem Związków Zawodowych, a więc: Transportowców (KS Sztorm), Pocztowców (Pocztowy Klub Sportowy), Drukarzy (KS Drukarz), Cukrowników (KS Cukrownik), Filmowców, Radiowców, Nafciarzy i Służby Zdrowia zostały połączone w jeden klub sportowy, który przyjął nazwę Klub Sportowy Związkowiec Szczecin. Piłkarze tego nowo utworzonego klubu mogli jeszcze w tym samym roku przystąpić do rozgrywek w "A" klasie, bowiem jeden z klubów biorących udział w fuzji - Pocztowy Klub Sportowy, brał udział w rozgrywkach mistrzowskich tej klasy rok wcześniej.

26 listopada 1950 roku Zrzeszenie Sportowe Związkowiec zostało rozwiązane na skutek nadużyć finansowych, a jego miejsce zajął klub KS Kolejarz, który w tym samym roku powstał przy Zarządzie Portu Szczecin. Przejście do nowego zrzeszenia nastąpiło pod koniec roku 1950 - 31 grudnia. Piłkarze Koła Sportowego Kolejarz przy Zarządzie Portu Szczecin brali udział w latach 1950 i 1951 w rozgrywkach o Puchar Polski i doszli do 1/16 fazy tych rozgrywek. Także w roku 1951, drużynie udało się zdobyć mistrzostwo klasy "A" Okręgu Szczecińskiego co zapewniło im udział w finałowej rozgrywce o II ligę. W walce jednak, drużyna KS Kolejarz zajęła ostatnie miejsce, ponieważ 7 spotkań zweryfikowano na 3:0 dla przeciwników. Stało się to za sprawą udziału nieuprawnionego do gry zawodnika, występującego pod przybranym nazwiskiem Tomara. Marzenia więc o drugiej lidze trzeba było odłożyć na co najmniej jeden rok.

Rok 1953 to zmiana organizacji rozgrywek. W grupie seniorów utworzono Ligi Międzywojewódzkie. W skład Ligi Międzywojewódzkiej obejmującej województwa: szczecińskie, poznańskie i zielonogórskie weszły z Okręgu Szczecińskiego trzy zespoły: KS Kolejarz Szczecin, Gwardia Szczecin i Kolejarz (dzisiejsza Ina) Goleniów. Jesienią 1955 roku KS Kolejarz przybrał nazwę Klub Sportowy Pogoń Szczecin. Nazwa, jak również herb i bordowo-granatowe barwy wzorowane były na przedwojennej tradycji Pogoni Lwów.

W roku 1956, w Lidze Międzywojewódzkiej Szczecińsko-Koszalińskiej, zespół Pogoni zajął II miejsce, a w roku 1957 I miejsce uzyskując tym samym prawo udziału w rozgrywkach o wejście do II ligi. W rozgrywkach tych (z udziałem Floty Gdynia, Warty Gorzów i Kujawiaka Włocławek) Pogoń zajęła I miejsce wygrywając wszystkie 6 spotkań i tym samym po raz pierwszy w historii uzyskała awans do II ligi. W następnym 1958 roku, w grupie pónocnej II ligi, Pogoń zajęła I miejsce ze stosunkiem punktów 37:7 15 wygranych, 7 remisów, żadnej porażki) oraz bramek 54:22. Na 10-lecie działalności klubu Pogoń awansowała do I ligi!

W pierwszym sezonie Pogoni w I lidze, zespó zajął X miejsce (na 12 drużyn). Rok póniej (1960) Pogoń w rozgrywkach o mistrzostwo I ligi zajęła XII miejsce (ostatnie) i spadła do II ligi. Pogoń sprzedawała wówczas swoich najlepszych zawodników a dokonane wtedy transfery z innych klubów były tylko uzupełnieniem ubytków, a nie znaczącym wzmocnieniem. Od roku 1961 rozbudowano dość znacznie zaplecze młodzieżowe (szczególnie trampkarzy i juniorów), a efekty tej pracy były widoczne już pod koniec lat 60-tych. Pracę z młodzieżą powierzono głównie Zbigniewowi Ryziewiczowi i Florianowi Krygierowi.

W roku 1962 nastąpiła zmiana systemu rozgrywek z systemu "wiosna-jesień" na "jesień-wiosna" w I i II lidze. Drużyna seniorów w roku 1961 w II lidze zajęła II miejsce, a w roku 1962 I miejsce uzyskując po raz drugi awans do I ligi. W I lidze Pogoń rozegrała 3 sezony, by znowu spaść do II ligi w roku 1965. "Zesłanie" jednak nie trwało zbyt długo, bo tylko jeden rok. Powróciwszy po raz kolejny do elity, Pogoń w najwyższej klasie rozgrywkowej zadomowiła się aż na 13 sezonów, po czym znowu spadła (1979) w "czeluści" II ligi na okres 2 lat. W sezonie 80/81 ponownie uzyskaliśmy awans, by po raz czwarty już z kolei zanotować degradacje w roku 1989. Rozbrat z I liga jednak nie potrwał zbyt długo, bo po 3 latach (1992), Pogoń znów "zasmakowała" awansu do ekstraklasy. Pech jednak jej nie opuszczał, bowiem cztery lata póniej "bordowo-granatowi" po raz piąty zostali "spuszczeni" do II ligi. Rok po spadku, w sezonie 97/98, Szczecinianie powrócili do I ligi.
Lata 1999 - 2003 to jeden z najbardziej burzliwych okresów w historii portowej jedenastki. Wraz ze zmianą ustroju, również w naszym klubie musiał nadejść dzień, kiedy tak naprawdę o wszystkim zadecydują pieniądze (czytaj: sponsorzy). Po całkowitym wycofaniu się Zarządu Portu, oraz odebraniu Pogoni wpływów z giełdy samochodowej, klub popadł w ogromne długi. Zbawienie miało nadejść z Turcji, kiedy to ówczesne władze miasta obiecały, w zamian za finansowanie klubu, tereny przystadionowe tureckiemu biznesmenowi, Sabriemu Bekdasowi. Po poważnych zmianach formalno-prawnych (na bazie byłej sekcji piłki nożnej MKS Pogoń Szczecin powstała Sportowa Spółka Akcyjna "Pogoń") Bekdas szybko przystąpił do działania. Jednak już na początku wszystko wydawało się zbyt piękne, aby było możliwe. Bekdas sprowadził do Pogoni wiele gwiazd (znanych z boisk krajowych i europejskich Polaków, oraz piłkarzy zagranicznych, w tym byłego króla strzelców Mistrzostw Świata), i powtórzył z Pogonią jej największy sukces - wicemistrzostwo Polski (2001 rok).
Srebrny medal w 2001 roku okazał się być początkiem końca Pogoni Szczecin. Z czasem piękne plany przeobraziły się w nierozwiązywalny konflikt Bekdasa z władzami miasta. Spór rósł z tygodnia na tydzień, podobnie jak długi Pogoni, które w końcu osiągnęły niewyobrażalne rozmiary. Sytuacja wydawała się patowa, jednak na horyzocie pojawiła się nowa szansa. Koło ratunkowe tym razem miało zostać rzucone z zupełnie odwrotnego kierunku - z północnej Szwecji. Les Gondor, polski przedsiębiorca, który majątku dorobił się właśnie w Skandynawii, odkupił od Bekdasa większościowy pakiet akcji i obiecał wyprowadzić klub na prostą. W ostateczności, zamieszany w rożne afery Gondor, równiez nie zdołał przekonać radnych Szczecina do swoich pomysłów, a Pogoń, której był prezesem i właścicielem doprowadził do ruiny, oraz ostatecznego upadku. W 2003 roku Pogoń kompromitując się, spadła, a raczej wyleciała z hukiem z ekstraklasy, by z powodu braku środków finansowych już nigdy nie przystąpić do rozgrywek w II lidze. Obecnie toczy się postępowanie związane z bankructwem i likwidacją spółki, oraz ewentualnymi wielomilionowymi odszkodowaniami, co może odbić się na kieszeniach wszystkich mieszkańców naszego miasta.
Pogoń tonęła, jednak kibice robili wszystko, aby zapobiec upadkowi Dumy Pomorza, a co za tym idzie profesjonalnej piłki nożnej w Szczecinie. Fani Portowców w 2002 roku założyli organizację "Pogoń Walcząca", której głównym celem była walka o Dumę Pomorza. Po upadku Pogoni utworzyli nowy klub - Pogoń Szczecin Nowa, który miał dać podwaliny pod nową, profesjonalną Pogoń Szczecin. I kiedy wszystko wydawało się zapięte na ostatni guzik, pojawił się zupełnie nieoczekiwanie nowy pomysł odrodzenia klubu.
W Piotrkovie Trybunalskim do 2003 roku istniał drugoligowy wówczas klub Piotrcovia. Posiadaczem Piotrcovii był bardzo dobrze znany w futbolowym środowisku Antoni Ptak, właściciel przynoszacych wysokie dochody hal targowych w okolicach Łodzi. Rewelacyjnym i całkowicie zaskakującym pomysłem było przeniesienie siedziby klubu do Szczecina, oraz zmiana nazwy na... Pogoń. Początkowo kibice w naszym mieście (oraz, co oczywiste, w Piotrkovie) zbombardowali ten pomysł (o zaskakujących planach Ptaka nasz serwis poinformował jako pierwsze medium w Polsce), jednak z czasem, po konsultacjach z władzami miasta, oraz przedstawicielami fanów Portowców, postanowiono spróbować.
W ostateczności w sezonie 2003/2004 w II lidze wystąpił klub MKS "Pogoń" Szczecin, który jednak z punktu widzenia prawnego ze "starą Pogonią" nie ma już praktycznie nic wspólnego. Moralny aspekt tej operacji, oraz akceptację (lub jej brak) nowego, bądź co bądź, klubu pozostawiamy indywidualnej ocenie kibiców...
Po spadku Pogoni do II ligi, nowy właściciel Antoni Ptak zapowiedział, że w ciągu dwóch lat Portowcy powrócą do Ekstraklasy. Słowa dotrzymał. Bardzo dobra gra Bataty i gole strzelane przez Artura Bugaja wystarczyły, aby Pogoń w ciągu jednego sezonu powróciła do I ligi. Był to czas wielkiej Pogoni. Tłumy na stadionie, wspaniała atmosfera w klubie i wysokie wygrane w stylu: 7:1 z Polarem Wrocław, czy 5:1 z Arką Gdynia. Niestety wszystko, co dobre szybko się kończy.
Po awansie nie było już tak wspaniale. Właściciel klubu zapoczątkował nową erę. Czescy trenerzy. Pierwszy był Pavel Malura, który jednak nie zdał egzaminu i po dwóch porażkach został zwolniony a na jego miejsce powrócił Bogusław Baniak. Niestety i jemu nie udało się poukładać gry, a przeprowadzone transfery okazały się wielkimi niewypałami. Od rundy wiosennej obowiązki trenera przejął kolejny Czech Bohumil Panik, który skupiał się wyłącznie na grze obronnej. Choć nie poniósł porażki w 8 kolejnych meczach, kibice domagali się zwolnienia go. Ptak pod wpływem presji, zwolnił Czecha, a nowy trener Bogusław Pietrzak doprowadził beniaminka do 9. miejsca.
W sezonie 2005/06 Antoni Ptak wpadł, jak uważał, na genialny pomysł. Większość polskich zawodników zastąpił brazylijskimi piłkarzami. Jego syn przez ponad pół roku przeszukiwał rynek brazylijski w poszukiwaniu najlepszych. Został nawet zatrudniony trener z kraju kawy, Jose Carlos Serrao i były reprezentant tego kraju Amaral. Na początku, podczas obozu w Brazylii wszystko wyglądało bardzo dobrze. Portowcy odnosili zwycięstwa a jednym z nowych piłkarzy, Cleisonem było zainteresowane Sao Paulo. Wszyscy ze zniecierpliwieniem oczekiwali nowej drużyny w Szczecinie. Niestety, po przylocie do Polski wszystko zaczęło się psuć. Porażki z drugoligowcami, trudności z aklimatyzacją się nowych piłkarzy oraz skoszarowanie zawodników w Gutowie Małym, zwolnienie Carlosa Serrao i ponowne zatrudnienie ulubieńca właściciela, Czecha Bohumila Panika. Nic dobrego z tego nie wyszło. Kolejne porażki w lidze, coraz mniejsza liczba kibiców na stadionie, skłoniły Ptaka do zwolnienia Czecha ze stanowiska trenera i zatrudnienia byłego Portowca i ulubieńca szczecińskiej publiczności Mariusza Kurasa, który zmieniając ustawienie, zakończył rozgrywki z zespołem na 11. miejscu.
Przed sezonem 2006/07 Antoni Ptak postanowił drugi raz z kolei wymienić niemal wszystkich zawodników, którzy grali dotychczas w zespole. W marcu 2007 roku rada nadzorcza wyraziła chęć wyzbycia się wszystkich posiadanych akcji na rzecz inwestora zagranicznego. Mniej więcej w tym samym czasie Miasto Szczecin chce od klubu 50 tys. zł. miesięcznie za wynajem obiektu, na którym drużyna rozgrywa swoje mecze. Do tej pory miasto użyczało obiekt za symboliczną złotówkę.
Miesiąc później spółka El-met zwróciła się do Miasta Szczecin z propozycją wykupienia wszystkich akcji MKS-u za 10 mln. złotych, oświadczając przy okazji, że całkowicie wycofuje się z działalności sportowej Pogoni Szczecin. Miasto Szczecin nie wykupiło akcji, ponieważ w opinii miejskich ekspertów nie było to możliwe ze względów prawnych.
W międzyczasie pogłębia się konflikt na linii kibice - zarząd klubu. Skutkiem tego konfliktu jest zaprzestanie dopingu, oraz wywieszania flag podczas meczów Dumy Pomorza. Co raz częściej oczy fanów zwrócone są na Pogoń Nową, która w maju obchodzi czwartą rocznicę urodzin.

Na kilka kolejek przed zakończeniem sezonu wiadomo już na pewno, że Pogoń nie utrzyma się w ekstraklasie. Podjęta zostaje decyzja o dokończeniu rozgrywek przez graczy rezerw, którzy swoje spotkania dotychczas rozgrywali w IV lidze.

Po zakończeniu rozgrywek sprzedani zostają gracze pierwszego zespołu Pogoni Szczecin. Wszyscy – począwszy od kibiców, poprzez władze, na piłkarzach kończąc – pozostają w konflikcie. Antoni Ptak po raz kolejny wystawia klub na sprzedaż (koniec czerwca), a znienawidzony prezes Jan Miedziak co jakiś czas sygnalizuje zmianę decyzji przez swojego szefa po to, by podbić cenę za udziały w klubie. Po długich negocjacjach – w których uczestniczą m.in. przedstawiciele miasta, PZPN-u, ZZPN-u, Pogoni Nowej – reprezentanci A. Ptaka dochodzą prawie do porozumienia z dwoma zachodniopomorskimi biznesmenami (Arturem Kałużnym i Grzegorzem Smolnym) w sprawie sprzedaży wydzielonej ze spółki-matki sekcji piłkarskiej z miejscem w II lidze. Jednak do transakcji nie dochodzi. 3 lipca przedłużające się negocjacje pomiędzy Kałużnym i Smolnym, a sztabem Antoniego Ptaka zostały zerwane z powodu braku porozumienia w kwestiach prawnych.

Następnie zostaje podjęta decyzja o budowaniu klubu od podstaw, od IV ligi, co możliwe było dzięki przekazaniu przez Pogoń Nową sekcji piłkarskiej nowopowstałej spółce akcyjnej Pogoń Szczecin. Stowarzyszenie Morski Klub Sportowy Pogoń Szczecin przekazało do nowej spółki prawo do nazwy, barw, herbu i tradycji Pogoni Szczecin.

Udziałowcami zostali:

* Artur Kałużny i Grzegorz Smolny – 50%,

* Stowarzyszenie Klub Sportowy Pogoń Szczecin Nowa – 25%,

* Dariusz Adamczuk – 12,5%,

* Grzegorz Matlak – 12,5%.

2007/2008

Drużyna do czwartej ligi przygotowuje się w ostatniej chwili. Trwa kompletowanie składu, trenerem zostaje Marcin Kaczmarek, znany m.in. z występów w Pogoni w latach 90-tych. Rundę jesienną Portowcy kończą na pierwszej pozycji, ale styl jaki prezentowali piłkarze nie zadowalał zarówno kibiców jak i samych działaczy. Postanowili oni zwolnić Marcina Kaczmarka i zatrudnić na jego miejsce cenionego i szanowanego w Szczecinie Mariusza Kurasa.


Sukcesy w I lidze :

1970 / 1971- IV miejsce

1982 / 1983 - IV miejsce

1983 / 1984 - III miejsce

1986 / 1987 - II miejsce

2000 / 2001 - II miejsce

Sukcesy w Pucharze Polski :

1980/1981 - II miejsce
(porażka w finale z Legią Warszawa - 0:1 po dogrywce)

1981/1982 - II miejsce
(porażka w finale z Lechem Poznań - 0:1)

Sukcesy juniorów w mistrzostwach Polski:

1964/1965 - II miejsce

1985/1986 - I miejsce


Tytuł króla strzelców w I lidze zdobyli:

1962 / 1963 - Marian Kielec (18 bramek)

1986 / 1987 - Marek Leśniak (24 bramki)

Ponad 200 spotkań o w I lidze w barwach szczecińskiej Pogoni rozegrali:

1. Leszek Wolski 348

2. Zenon Kasztelan 310

3. Andrzej Miązek 259

4. Mariusz Kuras 257

5. Adam Kensy 244

6. Zbigniew Czepan 235

7. Ryszard Malinowski 231

8. Marek Szczech 221

9. Marian Kielec 217

10. Kazimierz Sokołowski 210

11. Henryk Wawrowski 210

12. Wojciech Frączczak 204

Najlepszymi strzelcami w I i II lidze w Pogoni byli:

1. Marian Kielec 113 bramek

2. Leszek Wolski 102 bramki

3. Robert Dymkowski 79 bramek

4. Zenon Kasztelan 66 bramek

5. Marek Leśniak 65 bramek


 

Puchar UEFA

1984/1985 - I runda: porażka w dwumeczu z FC Köln - 1:2 (w) i 0:1 (d)

Pierwszy akt dwumeczu z FC Köln odbył się 19 września 1984 roku. Mecz rozegrany został w Niemczech i zakończył się wynikiem 2:1 dla Niemców. Pojedynek był niezwykle zacięty, a poniesiona porażka, wtedy z jedną z najlepszych drużyn w Bundeslidze, nie przysporzyła nam wstydu. W końcu w niemieckiej ekipie grały wtedy takie gwiazdy jak Tony Schumacher czy Piere Litbarski. Rewanż przysporzył kibicom nie lada wrażeń. Mecz był niesamowicie ekscytujący, Pogoń wykonywała w nim aż dwa karne, jednak pechowo żadnego z nich nie wykorzystała. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0:1 i to Niemcy przeszli do kolejnej rundy. Z ciekawostek możemy podać, że po meczu w Szczecinie Tony Schumacher zabrał ze sobą do szatni jedną z niemieckich reklam okalających boisko. Co oznaczał ten gest? Możemy się jedynie domyślać...

1987/1988 - I runda: porażka w dwumeczu z Hellas Verona - 1:1 (d) 1:3 (w)
Rozstanie z europejskim pucharami nie trwało jednak zbyt długo, bo tylko 3 lata. Druga przygoda z pucharami zaczęła sie dnia 16 września 1987 r. Tego dnia, przy wypełnionych po brzegi trybunach, Pogoń podejmowała włoski zespół Hellas Verona i zremisowała 1:1. Wynik był bardzo niekorzystny. Nic dziwnego więc, że do Włoch piłkarze Pogoni pojechali całkowiec bez wiary w sukces. Na gorącym terenie w Veronie, MKS przegrał aż 1:3, co było najmniejszym wymiarem kary. Bramki w tym jednostronnym pojednynku zdobył dla Szczecinian Hawrylewicz, w 81 minucie. Tak skończył się dla nas drugi epizod w pucharze UEFA.

2001/2002 - runda wstępna: porażka w dwumeczu z Fylkirem - 1:2 (w) i 1:1 (d)
Na następny występ kibice czekali całe 14 lat aż do 2001 roku, kiedy to Portowcy zdobyli tytuł wicemistrza Polski. Obecnie rozgrywki UEFA nie są już tak organizowane jak w latach 80. Pogoń by awansować do rozgrywek zasadniczych, musiała przejść przez dwie rundy przedwstępne. Niestety islandzki, amatorski zespół Fylkir Reykjavik okazał się za mocny, na osłabioną wewnętrznymi konfliktami Pogoń...

I liga


Pogoń Szczecin

3-3


Wisła Płock

Bramki

0-1 Sielewski (3)
1-1 Nowak (18)
1-2 Wiśniewski (26)
2-2 Moskalewicz (66)
2-3 Wyczałkowski (74)
3-3 Petasz (82)

Sędziował:
Mariusz Trofimiec (Świętokrzyski)

Widzów: 2 500
Nasi partnerzy:
2009-2010 PogonSzczecinska.pl.tl jest niezależnym serwisem informacyjnym o Pogonii Szczecin prowadzonym przez Kibiców Pogonii. Herb Pogonii, nazwa "Pogoń" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli.
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja